Wojciech Kossak w Wojsku Polskim

Mało kto wie, że Wojciech Kossak, już wówczas 62-letni, pod koniec I wojny światowej pełnił służbę w Wojsku Polskim.

W jego „Wspomnieniach” (w opracowaniu Kazimierza Olszańskiego) z tamtego okresu można przeczytać: „Z końcem października 1918 r. zacząłem odczuwać jakiś dziwny niepokój o mojego brata-bliźniaka, Tadeusza. Śnił mi się nawet odarty ze skóry […]”.

Sen ten na szczęście nie okazał się proroczy, jednak był pewnym sygnałem od Tadeusza, który przekazał go w jakiś telepatyczny sposób.

Wojciech pod pretekstem służbowym zwrócił się więc do swojego szefa – generała Grimma, z prośbą o sprowadzenie koni z Antonin. Gdy zaniepokojony dotarł na tereny Wołynia, okazało się, że jego brat Tadeusz wraz ze swoją żoną ledwo uszli z życiem, uciekając w popłochu z domu w Skowródkach.

Wojciech Kossak znalazł jednak „uciekinierów” w klasztorze bernardynów w Starokonstantynowie, a już wkrótce po tych wydarzeniach oficjalnie ogłoszono odzyskanie przez Polskę niepodległości.

Fot. A. Podstawka

#zoom_na_muzeum – zapraszamy również do lektury innych tekstów ➸
 

print