„Męczeństwo św. Urszuli…” z ołtarza bazyliki w Krzeszowie

Chłodny róż, jasne odcienie błękitu, rozbielone beże – po te kolory sięgał Felix Anton Scheffler (1701–1760), aby oddać scenę krwawej rzezi w obrazie Męczeństwo św. Urszuli i jedenastu tysięcy dziewic.

Obraz na co dzień wisi w ołtarzu bocznym bazyliki Wniebowzięcia NMP w Krzeszowie, która dawniej służyła śląskim cystersom. Scenę tej „pięknej masakry” oświetlają łagodne promienie, a w tle rozpościera się panorama Kolonii, miejsce akcji owej legendarnej opowieści.

Na ciele św. Urszuli prawie nie widać śladów męki, za to uwagę przykuwa podbity gronostajem płaszcz księżniczki w modnym odcieniu różu. Obraz Schefflera nie epatuje makabrą, lecz uwodzi widza niuansami barwnymi.

Jasne i świetliste malarstwo zaczęło wypełniać śląskie kościoły około 1730 r. Scheffler był jednym z pierwszych artystów stosujących protorokokową kolorystykę na Śląsku. Łączenia jasnych barw uczył się od samego Cosmasa Damiana Asama (1686–1739).

Działający w Bawarii Asam zrealizował w 1733 r. spektakularną dekorację freskową w bazylice kolegiackiej w Legnickim Polu. Dla bawarskiego twórcy była to jednorazowa współpraca, Scheffler natomiast zadomowił się na Śląsku na dłużej, pracując m.in. dla Hochbergów w Książu oraz cystersów w Lubiążu i Krzeszowie.

Wrocławski warsztat prowadził do wybuchu drugiej wojny śląskiej w 1744 r., kiedy to przeniósł się do Brna.

Obraz oglądać można na wystawie „Szaleństwo rokoka!” w Pawilonie Czterech Kopuł Muzeum Sztuki Współczesnej do 14 stycznia 2024.

Małgorzata Macura, Dział Malarstwa XVI–XIX w. MNWr

■ Zoom na muzeum – zapraszamy również do lektury innych tekstów ➸
 

print